Foteliki rowerowe to obok przyczepek najszybszy i najbezpieczniejszy sposób na przewóz dziecka na rowerze. W momencie gdy maluch nie jest jeszcze w stanie samodzielnie wsiąść na kółka i dołączyć do rodziców podczas przejażdżki, wyposażenie własnego roweru w fotelik może okazać się niezbędne. Problemy pojawiają się już jednak często przy samym zakupie. Jaki rodzaj fotelika wybrać i skąd wiedzieć, czy uda się go zamontować do naszego roweru? Jak w ogóle montowane są foteliki rowerowe tak, by zapewniały dziecku maksymalne bezpieczeństwo? Postaramy się dziś rozwiać chociaż część tych wątpliwości.
Jaki rodzaj fotelika wybrać?
Generalny podział fotelików rowerowych można oprzeć o dwa modele: foteliki przednie, montowane na kierownicy roweru oraz foteliki tylne, montowane na bagażniku. Różnica między nimi jest zasadnicza: foteliki montowane na kierownicy nadają się przede wszystkim dla maluchów o wadze nie przekraczającej 15 kilogramów, podczas gdy w tych tylnych z powodzeniem usadzimy dziecko do 35 kilogramów wagi.
Każdy z nich ma też zupełnie inne funkcje i zalety – foteliki na kierownicy pozwalają maluchowi na swobodną obserwację świata, a rodzicowi na ciągłą kontrolę bezpieczeństwa dziecka. Foteliki tego typu są zawsze wyposażone w pasy bezpieczeństwa i podnóżki, dzięki którym dziecko siedzi stabilnie i nie przewraca się nawet wtedy, gdy zdarzy mu się przysnąć.
Foteliki bagażnikowe są wygodniejsze w trakcie jazdy z punktu widzenia rodzica, ale dobrze wybierać je dopiero wtedy, gdy dziecko potrafi już samodzielnie trzymać się rodzica i kontrolować swoje rozglądanie na boki tak, by nie wybijać roweru z równowagi. Bez względu na to, z którym poczujesz się wygodniej, pewne jest jedno – przewożenie dziecka w jakikolwiek inny sposób, bez fotelika nie wchodzi absolutnie w grę.
Jak prawidłowo zamontować fotelik rowerowy?
Przednie foteliki montowane są przy kierownicy, a więc nie pozostawiają zbyt wielu różnych opcji montażowych. Dostarczony w zestawie z fotelikiem uchwyt montujemy na sztycy kierownicy (błędem jest montowanie go na przedniej ramie!) i dokładnie dokręcamy, nie pozostawiając luzu.
Większość fotelików przednich stosuje dziś bardzo proste w obsłudze systemy blokad, dlatego też po odpowiednim i stabilnym zamocowaniu uchwytu wystarczy przymocować fotelik do uchwytu za pomocą wystających bolców. Głośne kliknięcie oznacza zablokowanie się systemu we właściwej pozycji i to właściwie tyle – fotelik nie powinien się ruszać, a dziecko będzie w nim naprawdę bezpieczne.
Znacznie większe pole manewru w kontekście montażu fotelika dają foteliki tylne. Te można zamontować zarówno na bagażniku, jak i tylnej ramie roweru, w zależności od systemu zastosowanego przez producenta.
Foteliki montowane na ramie są o tyle wygodnym rozwiązaniem, że pasują właściwie do każdego rodzaju roweru, czego oczywiście nie można powiedzieć o fotelikach montowanych do bagażnika. Co jednak warte zaznaczenia, fotelik bagażnikowy jest koniecznością, jeśli chcemy przewozić w nim dziecko nieco starsze, o wadze przekraczającej 22 kilogramy.
Montaż fotelików tylnych jest równie łatwa, jak w przypadku tych montowanych na kierownicy, szczególnie jeśli wybierzemy fotelik montowany do ramy. Stelaż, na jakim mocuje się tu fotelik wymaga jedynie stabilnego przymocowania do sztycy siodełka, a następnie umieszczenia fotelika w systemie za pomocą samozatrzaskujących się bolców. Foteliki bagażnikowe zwykle wymagają zastosowania adaptera, w który po zamocowaniu go do bagażnika wpina się fotelik, choć tu producenci mają dziś naprawdę wiele różnorodnych rozwiązań i nie sposób opisać je wszystkie
Najważniejsze zasady podczas montażu fotelika rowerowego dla dziecka
Wybierając fotelik wybieraj przede wszystkim modele sprawdzonych marek, potwierdzone konkretnymi atestami i oferujące w zestawie pełen system montażowy, który będzie tym samym na 100% bezpieczny i kompatybilny z danym fotelikiem. Podczas montażu pamiętaj, by stelaż fotelika był przymocowany bardzo stabilnie i nie poruszał się pod wpływem ciężaru – fotelik powinien wytrzymać obciążenie zadeklarowane przez producenta, o ile będzie właściwie przymocowany do roweru.